Fly S288 - recenzja pierwszego telefonu rosyjskiej marki
Autor: retro_gsm
Pod koniec sierpnia sprowadziłem telefon Fly S288 do Polski. W listopadzie zdobyłem baterię oraz wariant Bird S288 - z uwagi na to, że bardzo mi się spodobał, postanowiłem go jakiś czas poużywać i napisać jego szczegółową recenzję.
Na początek informacje. Telefon został wydany w 2003 roku przez firmę Fly, jako jeden z linii pierwszych modeli tej marki - razem z S588 oraz S688. S588 był tym samym telefonem, lecz z innym designem, a S688 posiadał kolorowy wyświetlacz, polifoniczne dzwonki i nieco inny soft.
Występował pod trzema różnymi markami. Szczegółową specyfikację telefonu można znaleźć
tutaj.

Jak na swoje czasy telefon był bardzo cienki, oznakowano go nawet jako "New type slim phone" - napis ten widniał po obu bokach telefonu oraz w niektórych wersjach (Bird/Amstrad) nad przyciskami nawigacyjnymi.
Telefon posiada bardzo proste menu, nie posiada polifonicznych dzwonków, nie można w nim zmieniać żadnych dźwięków poza dzwonkiem, można jedynie wyciszyć dźwięk klawiszy. Posiada 3 gry - ucieczka króla, wąż oraz tetris. Gry są całkiem ciekawe, niestety telefon nie reaguje na zbyt szybkie klikanie w przyciski, nie potrafiąc przyjąć więcej niż ok. 3 kliknięcia w ciągu sekundy - co utrudnia grę w węża, który przyspiesza w stosunku do ilości zdobytych punktów. Pulpit telefonu prezentuje się bardzo prosto - wyświetla operatora, datę, godzinę, poziom naładowania baterii, oraz symbole (poziom naładowania baterii, słońce - włączone podświetlenie ekranu, zasięg sieci GSM, kłódkę (blokada klawiatury).

Telefon jest dość intuicyjny w obsłudze, chociaż trzeba przyzwyczaić się do nietypowego układu klawiszy, o którym jeszcze powiem trochę później. Posiada bardzo dobry głośnik, z którego bardzo dobrze słychać rozmówcę. Telefon posiada 15 dzwonków monofonicznych, głównie melodie (np. Bella Ciao, Oda do radości), chociaż klasyczny dzwonek również się znajdzie. Bardzo przyzwoicie w telefonie działa wibracja
Urządzenie, chociaż posiada baterię litowo-jonową zaledwie 550 mAh, bezproblemowo można używać nawet przez tydzień, a opcja wyłączenia podświetlenia przytrzymując gwiazdkę pozwala oszczędzić baterii. Posiadam baterię od wariantu chińskiego (Bird S288), stąd moja bateria jest opisana po chińsku i nie zawiera logo Fly. Telefon można ładować przy użyciu ładowarki Samsunga (PCB113 - taka sama jak np. Samsung SGH-X200 czy SGH-C300).


Telefon posiada dość przyzwoitą książkę na kontakty, pozwala przypisać dzwonek do dwóch grup - kontakty SIM i pozostałe. Z większych wad tego telefonu - wręcz konieczne jest wyłączenie dźwięku klawiszy, który słychać nawet przy zablokowanej klawiaturze - więc z kieszeni można co chwilę usłyszeć głośne dźwięki. Kolejną koniecznością jest dociśnięcie karty SIM np. papierkiem, ponieważ ta nie ma kontaktu z slotem - jest to problem raczej współczesny, gdyż starsze karty nie były tak cienkie, jak obecne. W moim przypadku telefon nigdy nie sygnalizuje rozładowanej baterii, lecz po prostu sam się niespodziewanie wyłącza - nie umiem ocenić, czy to jest przypadłość baterii, czy tak to przewidział (lub też nie przewidział) producent. Chociaż ciężko o ubytek w nadruku klawiatury, gdy jakiś się już pojawi, można liczyć na całkowicie wytarty przycisk po kilku dniach.
Teraz dość szeroki temat. Telefon istnieje w wielu wariantach - Firmy Fly (Rosja) oraz Bird (Chiny) oferowały telefon w 3 kolorach - Navy, Blue oraz Red. W Rosji występował z cyrylicą obok alfabetu łacińskiego na klawiaturze, w Chinach występował z samym alfabetem łacińskim lub charakterystycznymi kreseczkami do pisania po chińsku. Wersja Bird była również dostępna w Tajlandii i zawierała tajski alfabet. Bird istniał również z japońską klawiaturą, co naturalnie sugeruje dostępność w Japonii - jako, że Japonia nie miała GSM, najprawdopodobniej był to model oferowany do użycia podczas podróży międzynarodowych w roamingu. Bird oferował również model S288 Plus - ten nie odbiegał technicznie niczym od bazowego S288, lecz posiadał imitację kolorowego wyświetlacza i w niektórych przypadkach inny kolor klawiatury. Model ten był również oferowany przez firmę Amstrad - udało mi się obecnie dotychczas potwierdzić istnienie tylko i wyłącznie wariantu Navy pod tą marką. Amstrad posiadał także wersję limitowaną Billionaire -
tą można zobaczyć w naszym katalogu - jest to obecnie jedyny potwierdzony istniejący i działający egzemplarz. Wszystkie te warianty były niemalże identyczne, posiadały te same dzwonki, te same gry. Różniły się pakietami językowymi - EN+RU, EN+CHS, EN+IT; logiem podczas włączania i wyłączania telefonu oraz układem menu w przypadku wariantów z chińskim językiem.
Chociaż Fly S288 posiada pod ekranem logo Bird, najprawdopodobniej urządzenia nie zaprojektował i nie wyprodukował Bird - możliwe, że zrobiła to firma Giga Telecom. Istnieje bowiem widoczny poniżej prototyp, który ma inaczej umieszczony mikrofon, inny kolor przycisków nawigacyjnych, inny port ładowania z zaślepką, najprawdopodobniej inny układ pulpitu - oraz wspomniany już układ klawiatury, który bardziej przypomina Nokię i wydaje się być bardziej przyjazny.
Użytkownik MobilnePerelki napisał:
"Telefon siżma"
Data: 06.12.2025
Użytkownik Trabi napisał:
"Ja posiadam wersje Amstrada. Jest wersja czerwona na pudełku. Bardzo ciekawy rarytas :)"
Data: 06.12.2025